O różnicy poglądów wśród wielbicieli – Fragment wywiadu ze Srila Kryszna Kszetra Maharadźem
PYT: „Jednym z tematów Twoich zainteresowań jest rozwój społeczności. O czym przede wszystkim powinniśmy pamiętać kiedy spotykamy się z konfliktami w duchowej społeczności i kiedy chcemy znaleźć ich rozwiązanie?
Kryszna Kszetra Swami: – Myślę, że na początku powinniśmy zrozumieć, że konflikt będzie istniał tak długo jak długo jesteśmy tym kim jesteśmy – ludźmi. Prabhupada powiedział, ze posiadanie rożnych opinii nie jest niczym złym, to raczej pokazuje, że jesteśmy osobami i z powodu naszych osobowości, mogą występować różnice. Czasem zbyt szybko odczuwamy niepokój, bo uważamy, że skoro występują różne opinie, to znaczy, że coś jest nie tak. Ale – tak sobie czasem myślę – dlaczego nie mielibyśmy znaleźć miejsca dla rożnych opinii. Czy koniecznie musimy dojść do wspólnego wniosku w jakim temacie, czy możemy mieć różne podejścia? Dużo mówimy o jedności i różnorodności, albo jedności w różnorodności, albo o różnorodności w jedności. Nowym konfliktom zawsze towarzyszy jakiś niepokój. Zazwyczaj problemem okazuje się brak dobrej komunikacji. Nie jesteśmy dobrzy w komunikowaniu się i słuchaniu. Ale poprawienie komunikacji nie jest takie skomplikowane. Zajmuje to trochę czasu, wymaga pokory i cierpliwości. Tak naprawdę sprowadza się to do słuchania drugiej osoby i odkrywania gdzie może być trochę prawdy w tym co ona mówi, nawet jeśli nie zgadzamy się z tezą ogólną. Parę umiejętności komunikacyjnych które mamy nie rozwinięte, inni przyswoili sobie podczas podobnych praktyk. Możemy podjąć to wyzwanie. Myślę, że powinniśmy dać sobie przyzwolenie na brak pewności. Kiedy wypływa jakiś problem, to odczuwamy niepokój, ponieważ wydaje nam się, że musimy dojść do konkretnych wniosków i nazwać rzeczy po imieniu. Myślę, że bardziej właściwą postawą będzie: – No cóż, mamy różne opinie w tym temacie, dajmy sobie czas na zastanowienie. Nie spieszmy się z wyciąganiem wniosków. Jednym z powodów dla których myślimy, że musimy dochodzić do wspólnych konkluzji, jest międzynarodowy charakter naszej misji. Cenimy jednolitość opinii i to jest naturalne, ponieważ wydaje nam się, że jeśli przyjdą nowi ludzi i usłyszą różne opinie, poczują się zagubieni. To może doprowadzić do poddania się i zaprzestania procesu. Może tak być. A może właśnie oni docenią to, że mamy w sobie przyzwolenie i przestrzeń na różne opinie. To druga opcja. Zobaczą, że nie jesteśmy robotami mówiącymi i myślącymi to samo. To może okazać się dla wielu z nich bardzo atrakcyjne.
(159)